W 2004 roku łazikowałem z córką Aleksandrą w twierdzy w Mutzig - Molsheim w Alzacji. Wiązało sie to z naszymi zainteresowaniami twierdzą grudziądzką, którą budowano w analogicznym okresie i wyposażenie techniczne było zbliżone. O ile twierdza w Grudziądzu jest systematycznie dewastowana to w Mutzig infrastruktura techniczna zachowała się bardzo dobrze, systematycznie konserwowana i rekonstruowana przez grono zapaleńców. Po zwiedzeniu alzackiej festy można wyrobić sobie pogląd na wyposażenie twierdz pruskich położonych na obecnych terenach Polski np. Grudziądza i Torunia.
Uważam, że odwiedziny festy w Mutzig powinny stanowić żelazny punkt w podróżach miłośników fortyfikacji. Przygotowana jest oficjalna 3 - godzinna trasa zwiedzania z przewodnikiem. Obejmuje ona jednak tylko niewielki wycinek twierdzy. Inne, "dzikie" obiekty można już zwiedzać samodzielnie na własne ryzyko (teren wojskowy).